Strona główna / Aktualności / Tsunami imigracyjne w Niemczech – Grzegorz Przytulski

Tsunami imigracyjne w Niemczech – Grzegorz Przytulski

06.10.2015

Coraz częściej zadajemy sobie pytanie, czy fala imigrantów w Niemczech może mieć znaczący wpływ na brak ofert pracy dla polskich pracowników. Jeszcze trzy tygodnie temu odpowiedź na powyższą wątpliwość dawałaby nadzieję, iż zmiany nie powinny być zbytnio odczuwalne dla naszych rodaków, chcących pracować za zachodnią granicą, ponieważ nawet sama Kanclerz Merkel nie spodziewała się tego, co się stanie.

Niestety trzeba w końcu przejrzeć na oczy, to już nie jest fala, to już jest tsunami imigracyjne. Około 10.000 imigrantów dziennie, pseudo uchodźców z Syrii, zalewa całą Europę z Niemcami i Austrią na czele.

Niemcy w obliczu nowego wyzwania

  • 13.09.2015 pani Kanclerz Angela Merkel podejmuje decyzję o kontroli na granicach z Austrią, Polską i Czechami.
  • 30.09.2015 wg. Informacji dziennika Bild od 05-27.09.2015 przyjechało do Niemiec około 230.000 azylantów/imigrantów. Około 150.000 przyjechało po wprowadzeniu kontroli na granicach.

Rząd niemiecki ocenia, że do końca roku 2015 może przyjechać do Niemiec nawet około 800.000 imigrantów. Aż 30% z nich okaże się innej narodowości niż uchodźcy z Syrii.

Problem nawarstwi się w momencie kiedy zabraknie mieszkań dla prawdziwych azylantów, a ci którzy podają się za syryjczyków “rozpłyną” się gdzieś w Niemczech.

Jak obecna sytuacja odbije się na pracujących za zachodnią granicą Polakach?

Jaki to może mieć wpływ na pracowników z Polski? Już teraz pojawia się problem ze znalezieniem kwater noclegowych. Obecnie słyszy się, że ceny za noclegi w niektórych regionach Niemiec wzrosły nawet o 400%. Właściciele mieszkań, które przeznaczone są dla pracowników otrzymują propozycje od Urzędów Miejskich, które ciężko im odrzucić. Zamiast 10 Euro za osobę w pokoju dwuosobowym miasto chce płacić nawet 40 Euro! I jak tu nie przyjąć takiej oferty?

Oczywiście, każdy kij ma dwa końce. Owe mieszkania po opuszczeniu ich przez azylantów, będą się nadawać do kompletnego remontu i odnowienia. Mimo wszystko, niemieckie firmy szacują, że omawiane powyżej sytuacje i tak będą im się bardziej opłacać.

Rekrutując pracowników do pracy w Niemczech słyszy się dziś oburzenie, że 270 Euro za nocleg od osoby to kwota zdecydowanie zbyt wygórowana. Wiele osób szuka ofert pracy, gdzie pracodawca z własnej kieszeni opłaca nocleg. Zdarzają się też tacy, którzy oczekują od pracodawcy zapewnienia dojazdu do pracy i wyżywienia!

Fachowcy z doświadczeniem tacy jak spawacze, ślusarze czy elektrycy zawsze znajdą interesującą posadę w Niemczech. Natomiast osoby na stanowiskach mniej wykwalifikowanych np. pomocnicy produkcyjni mogą już wkrótce mieć problem ze znalezieniem pracy, ponieważ część imigrantów zostanie w Niemczech. Będą mieli mieszkania, dużą motywację do pracy i chęć do nauki języka niemieckiego.  

Autorem artykułu jest pan Grzegorz Przytulski, właściciel agencji pracy Polen-Allgemein-Service Przytulski UG. Mieszka w Niemczech od 25 lat. Od 5 lat rekrutuje do Niemiec pracowników produkcyjnych, spawaczy i specjalistów z wszystkich branż, a od 10 lat pośredniczy w zleceniach dla polskich firm w Niemczech. Jak sam twierdzi: – aby w Niemczech się poruszać nie wystarczy znajomość języka niemieckiego, należy poznać niemiecką mentalność.